COLLAGE





„pełnia”-kolaż/100x70/ akryl, fragmenty gazet, ilustracji
 
"A może to jest bardziej skomplikowane - może ludzi ogarnia niepokój podróży, choć sami o tym nie wiedzą. Nie mogą spać, a kiedy już uda im się zmrużyć oczy, śnią im się obce kraje, dalekie stepy, cudaczne, nie swoje miasta; śni im się droga, która przecina horyzont na pół."







„ja-ty-ona”- kolaż/100x70/ akryl, fragmenty gazet, ilustracji

" 'ja' do 'ty' - najbardziej bolesny iloraz. Niewygodny. 'Ja' staje się zależne od 'ty', musi się w każdym momencie określać, pozostawać czujne i przytomne. Granice są niepewne, czułe na każde dotknięcie, badają i cofają się, ślimacze czułki. Kiedy niepewność staje się nie do zniesienia, 'ja' ucieka w maski, a niejedna z nich tężeje, przeobrażając się w więzienie." 











„byłam, jestem, będę”- kolaż/70x100/ akryl, fragmenty gazet, ilustracji
 

"Jej życie składa się wyłącznie z wyjątków i przypadków. Mieszka w mieście, którego nie lubi. Tęskni do miejsc, których nie może znaleźć. To, czego najbardziej chce, nigdy się nie spełnia. Przychodzi do niej to, czego nie pragnie. Jej życie składa się więc z popsutych budzików, kiedy ważna jest punktualność, z przesłyszeń, gdy akurat trzeba dokładnie rozumieć słowa, nie odebranych telefonów z wiadomościami, których nikt nie potrafi powtórzyć, ze zgubionych kwitków na sprawy nie cierpiące zwłoki, z nieoczekiwanie pustych stron w czytanej książce, które wypadają akurat na kulminację, z odwołanych podróży, które miały szansę poprowadzić wreszcie we właściwym kierunku." 




„miasto”- kolaż/70x100/ akryl, fragmenty gazet, ilustracji
 
 "Miasto jest szerokie i nieprzyjazne, jego ulice oszukują - nie wiodą do żadnego centrum. Przecina je melancholijna rzeka, od której ono odwraca się ze wstydem. Parki, wciśnięte między szare domy, przypominają pustawe skwery. Szerokimi ulicami zawsze wieje lodowaty wiatr, nawet latem. Ludzie nie patrzą na siebie, udają, że się nie widzą. Poszturchują się w tramwajach i odwracają potem wzrok, wiecznie źli, zziębnięci, spieszący do jakichś domów na obrzeżach. To jest miasto gniewu - czuć go tu wszędzie, jest jak dym, który wdziera się w każda szczelinę i kąsa oczy." 









 


„śnię tylko nocą”- kolaż/70x100/ akryl, fragmenty gazet, ilustracji
 

 "Otworzyła książkę. Czytała nieuważnie i w końcu północne, zimne miasto zaczęło znikać. Najpierw zamilkło - tramwaje sunęły bezgłośnie, a ich numery zacierały się, nie słychać było wilgotnego dźwięku kroków na lśniącym od deszczu bruku, nie szumiały już sunące ulicami samochody, milczały dzwonki u drzwi sklepów. Zegary na wieżach na migi pokazywały pełne godziny."
 Wykorzystano fragmenty książki Olgi Tokarczuk "Ostatnie historie"